Witajcie Walentynki są bardzo popularnym świętem w Europie i Ameryce. Nic dziwnego, bo dla niektórych to jedyny dzień w roku na poczucie się wyjątkowym. Ja nie chcę czuć się wyjątkowo w Walentynki, ja chcę, czuć się tak każdego dnia. Trochę to smutne, ale tego dnia ludzie darzą się miłością a potem wracają do swojego zabieganego życia. Nie chcę tak. Chcę dostawać każdego dnia tyle samo miłości, nie dlatego, że to święto i każdy je obchodzi. W zeszłym roku byliśmy na randce w renomowanej restauracji. W sumie nic specjalnego, normalna kolacja i właściwie Walentynki był pretekstem, aby wyjść. Ani ja nie czułam się jakoś wyjątkowo, ani mój mąż, po prostu siedzieliśmy i gadaliśmy.
Witajcie Dzisiaj chciałam Was zapytać, jak często cieszycie się z tego co już posiadacie? Jak często narzekacie na nudną pracę, bądź to, że ktoś ma a ja nie? Bardzo często spotykam się z osobami ciągle narzekającymi na swój los. Jest to bardzo smutne, bo większość z tych osób nawet nie zdaje sobie sprawy jak wiele posiadają.